Translate

sobota, 22 lutego 2020

Co tam u mnie

Witaj, mogłabyś pomyśleć, że nic się nie dzieje, bo relacji brak. Kochana nic bardziej mylnego, dzieje się i to tak dużo, że brakuje mi czasu by siąść do komputera. Córka zakupiła włóczki i przyszła z pomysłem na ochraniacz do łóżeczka dla wnusia, bo się biedactwo uderza o szczebelki. Więc co pozostaje babci, rzuca wszystko w kąt i dzierga na szydełku 🤣 i tak siedzę rankami przed pracą, wieczorami po, żeby jak najszybciej zrobić. Powinnam jeszcze dodać, że szydełko jest, na ostatnim miejscu moich prac ręcznych. Ale udało mi się opanować prosty wzór i jakoś mi idzie,włóczka dzięki bogu gruba, szydełko 10 to leci. W końcu 4,5m to nie tak bardzo dużo 😁 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz